Jak miło znaleźć
Siebie na scenie
W pojedynku na huśtawce.
Mała biesiada
Mała scena
ANTRAKT
W sztuce ŻYCIE ... B. Noga
Tymi słowami rozpoczęła swój Autorski Wieczór Poetycki Czegóż mi jeszcze… Władysława Bożena Noga, który odbył się w piątkowe popołudnie 24 listopada w naszym domu kultury. Pani Bożena urodziła się w Mielcu, szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące ukończyła w Kołaczycach na Podkarpaciu, następnie udała się na Akademię Górniczo Hutniczą w Krakowie. Jej wielką miłością i inspiracją jest rodzina mąż i 3 córki oraz półroczna wnuczka.
Pracowała w przemyśle, ale pokochała na tyle dydaktykę, że została nauczycielem. Uczyła w ZS im J. Korczaka przedmiotów ścisłych, ale poezja i literatura już od szkoły średniej były jej bliskie.
To wtedy otwarło się okno na wiersz, w szkole raczyła swoich uczniów wierszami na różne okazje nie tylko Polskich poetów, ale często i własnego autorstwa. Opracowała także wybór wierszy polskich poetów od Kochanowskiego do współczesności jako oprawę wystaw prac malarskich swoich uczniów np. o tematyce ekologicznej. Pani Bożenie udało się rozbudzić w swoich uczniach miłość do wierszy na tyle, że sami zaczęli pisać własne wiersze, które w konkursach często były wyróżniane.
Jednakże największą radość sprawia Pani Bożenie dzielenie się nimi ze swoją rodziną i bliskimi nie tylko w formie życzeń na różne okazji, ale także jak dziś kiedy to mieliśmy możliwość prezentować je wspólnie i odkrywać ich piękno na nowo. Nasza mała scena, w blasku palących się świec, zauroczyła swym wystrojem, ale przede wszystkim wypełniła się poezją i muzyką . Był to swoisty spektakl w wykonaniu nie tylko gospodyni wieczoru, ale przede wszystkim zaproszonych gości - rodziny, przyjaciół z nieistniejącego już ZS nr 2, z Bytomskiego UTW oraz słuchaczy Piekarskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Wzruszały wiersze o Jesiennej tęsknocie, gdzie jesień zaszalała ognistymi barwami w poszukiwaniu miłości bez końca, odradzały się uczucia w sercach słuchaczy, gdy miłość diamentowa Spadła z deszczem, zrosiła serce, Rozsiała krople namiętności. Goście wsłuchiwali się i sami recytowali wiersze z przejęciem, których słowa Od uniesień do zadumy Nad sensem życia wywoływały zadumanie bo Życie samo pisze wiersze, gdy dotyka nas jego brzemię i gdy łapiemy chwile szczęśliwe, bo Szapo ba życie, szapo ba. Przy stolikach z białymi obrusami, w świetle świec, przy kawie Otworzyło się okno na wiersz…., poczuliśmy powiew uniesień, Misternych duszy drgań, poezja wnikała nasz umysł i serce. Edward Gut, Maja Mróz, Krystyna Drzazga, Danuta Koczwara, Irena Ołówka, Weronika Drewniak i inni uwiedli nas aktorską recytacją. Wieczór okraszały piosenki i muzyka - śpiewały: Bożena Związek, Ilona Dobrowolska, Majka Mróz, a Andrzej Prończuk przygrywał do wierszy na gitarze. Na zakończenie Zosia Golder i Ela Dydo przeczytały i wręczyły piękne wiersze skierowane do autorki. Goście obdarowali Panią Bożenę kwiatami i słodyczami, były zdjęcia i uściski, jednym słowem trudno było nam zakończyć tak piękne spotkanie. |